środa, 15 kwietnia 2015

Zrób to sam II: BMW E34 535i

Nie chciałem w najbliższym czasie robić kolejnego "Zrób to sam", jednak nic ciekawego nie dzieje się w mojej kolekcji, więc powoli będzie się toczyć ten cykl. Do tego projektu zainspirował mnie prawdę mówiąc kolega KIEROWCA z Automodel Forum swoim projektem Cinquecento. Stwierdziłem że nie jest to głupi pomysł uzupełniać kolekcję autami w miarę pasującymi innych wydawców. Ponieważ nie miałem nic takiego z dzieciństwa (wszystko rozdane lub pogubione) przejrzałem allegro i starając się mieścić w datach 1945-1989 (naciągane do 1991 jak w KAP) znalazłem to piękne inaczej BMW, produkcji firmy Bburago. Miało i ma cały czas tylko jeden problem. Otóż jak widać na zdjęciach poniżej jest uszkodzony lewy reflektor. Nie mam go ale mam plan jak go zregenerować. Czy mi się to powiedzie? Nie wiem. Auto w momencie zakupu było bardzo zniszczone. I dobrze. Zresztą za cenę jaką zapłaciłem, czyli całe 5 zł + fakt poznania fragmentu Warszawy, w którym nigdy jeszcze nie byłem i pewnie już nigdy nie będę, stwierdzam bezapelacyjnie, że to się opłaci. Nie chciałem modelu zadbanego. I tak bym malował lub wprowadzał jakieś zmiany. W końcu co to za plan kupić cokolwiek i postawić na półce. Najpierw trzeba się "pobawić i nacieszyć". To auto wybrałem z trzech powodów:
1) Pasuje do kolekcji KAP, ponieważ i tak jest już w niej pełno zachodniaków i było produkowane od 1988 roku.
2) Mimo mojej alergii na markę BMW, jestem fanem aut z przełomu lat '80 i '90. Uważam je za ostatnie i jedyne prawdziwe beemki.
3) Nie mogłem znaleźć mojego ukochanego BMW E36 :(
Na początek zapraszam na wprowadzenie i krótką relację z fazy przygotowawczej do całości.


wtorek, 7 kwietnia 2015

Renowacje: Moskwicz Aleko

Ponieważ mam od kilku miesięcy małego kotka Andzię, który jest bardzo energicznym zwierzakiem, moja kolekcja podczas mojej nieobecności bardzo ucierpiała. Kotka chciała wskoczyć na szafkę, a że gablota nie ma szyby ucierpiały modele tylko i aż z 1 półki. Takie naprawy jak nadłamane lusterko Syreny R20, urwane lusterko Trabanta 601 kombi, nadłamany znaczek Sachsenringa, urwany zderzak i złamana rejestracja Fiata 127p, urwana antena Wołgi M22, wypadnięty prawy reflektor garbusa (przedniego zderzaka nie znalazłem do dziś), czy urwany dach IFY F9 cabrio okazały się pracami na 5 minut. Problem pojawił się w przypadku tytułowego Moskwicza Aleko. Stąd przyszedł mi do głowy pomysł na nowy dział: Renowacje. Myślę, że każdy z nas modelarzy nie raz i nie dwa sięgał po klej kropelka, czy inny szybkoschnący aby udzielić pacjentowi szybkiej pomocy. Dział ten nie będzie dotyczył takich drobiazgów jak urwana antena. Mają to być krótkie, lecz treściwe sprawozdania z remontów mojej kolekcji. W takim razie zapraszam na pierwszy odcinek, w którym bohaterem będzie wspomniany Moskwicz. Zapraszam :)