Ostatnie wydanie specjalne Kultowych aut PRL-u od początku budziło kontrowersję. Faktycznie cena 34.90 za model niewiele różniący się od tego z połowy maja 2009 wydaje się lekką, a nawet wśród laików niezbyt interesujących się kolekcją, przesadą i zwykłym zdzierstwem. Nie wnikam jednak w politykę między DeAgostini a IXO. Mnie jako modelarza bardziej interesuje samo wykonanie modelu, a to jest na bardzo wysokim poziomie. Na pierwszy rzut oka tandetny kogut przestaje budzić najmniejsze kontrowersje gdy spojżymy do gazetki i na archiwalnych zdjęciach zobaczymy identycznego koguta. Bardzo szykowna szachownica to już niestety ostatni wyróżnik taksówki jednak bardzo estetycznie wykonany. W stosunku do Warszawy 203 z wydania 18 KAP został poprawiony grill, który już nie jest płytą z dziurkami tylko prawdziwą kratą, tak jak powinno być. Mała czarna kreseczka pod szybą to kolejny atut tego modelu w stosunku do poprzednika, niewiele, ale zmienia wiele. Wreszcie widać tam wlot powietrza. Skoro jesteśmy jeszcze na przedzie auta warto zaznaczyć pomalowane odboje na zderzaku oraz bardziej wyraziste logo FSO. Poprawiono również wycieraczki, które już nie sprawiają wrażenia zbyt wielkich w stosunku do szyby. Z tyłu niewiele różnic, prawie żadnej z wyjątkiem namalowanej chromowanej ramki tylnej szyby. Znów niewiele ale zmieniające wiele. Na koniec przyczepię się do lakieru, który na pierwszy rzut oka jest taki sam jak w starym sedanie. Otóż nie jest on identyczny. Cywilna Warszawa jest lekko szarawa, a taxi śnieżnobiałe :) Podsumowując nie oceniajmy książki po okładce. Nie raz było tak, że model na zdjęciu prezentował się koszmarnie, a w rzeczywistości jest prawdziwą ozdobą kolekcji!